Znany z kontrowersyjnych skeczy kabaret „Limo” bawił w niedzielę białostocką publiczność w Operze i Filharmonii Podlaskiej. „Limo” to jeden z najlepszych kabaretów młodego pokolenia. Grupa z Gdańska istnieje od 1999 roku i od tego czasu stworzyła wiele programów, m.in.: „ Limoniada”, „Wersja robocza”, „Program ze zwłoką”, „ Za murami, za stosami”, „Miasteczko”, „Dzielnia”. Wszyscy, którzy śledzą karierę artystów, pamiętają występy o „Świętej Inkwizycji” oraz ich czarne trampki, którymi podbili serca publiczności na Krakowskim Przeglądzie Kabaretowym PAKA. Twórczość artystyczną „Limo” cechuje niewątpliwie duża umiejętność obserwacji rzeczywistości, mistrzowska gra słowem i trafna puenta, która w ciekawy sposób definiuje otaczający nas świat.
Podczas wczorajszego występu młodzi twórcy zaproponowali publiczności grę improwizowaną. Widzowie brali czynny udział w przedstawieniu, sami mogli wymyślić temat, postać czy miejsce skeczu, a na ich oczach rozgrywały się improwizacje kabaretowe. Artyści w mistrzowski sposób łamią powszechne schematy i obowiązujące zasady. Są anarchizujący i nie oszczędzają żadnej świętości. W programie znaleźliśmy m.in. skecz o księdzu, nagrywającym na telefon pikantne historie swoich spowiedników. Usłyszeliśmy piosenkę „Tłusty bigos”, stworzoną do słów i muzyki „Plus
i minus” Magika. Obejrzeliśmy parodię wykładu naukowego profesora – badacza kosmosu.
We wczorajszym programie znalazły nie tylko skecze, istotną rolę odegrała też muzyka. Piosenkę kabaretową mogliśmy usłyszeć głównie w wykonaniu Ewy Błachnio.
Kabaret limo wystąpił w składzie:
Ewa Błachnio
Abelard Giza
Wojciech Tremiszewski
Szymon Jachimek
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji Michała Hellera/OiFP